21 września 2023
  • MUZYKA
  • PREMIERY

I nie mam po co iść, jeśli Ciebie nie spotkam... - Zuta i „Elvis” zapada w pamięć buja kołysze podryguje faluje płynie...

„Elvis” i Zuta, Zuta i „Elvis” nowy singiel duetu zapada w pamięć tak głęboko, że odtwarzacz w głowie nie może przestać grać…

Posłuchaj w serwisach!

To utwór Zuty Lipowicz – wokalistki, dedykowany gitarzyście – Maksymilianowi Mikulskiemu

Tytułowy „Elvis” to typ osobowości – charyzmatyczny, czarujący, skupiający na sobie wszystkie spojrzenia. Piosenka narodziła się niedługo po obejrzanym przez muzyków seansie „Elvisa”(Luhrmann, 2022) i inspiracji magnetyzmem jednostki. Zaczyna się od refrenu, powtarzanego dwuwersu, który od lat obijał się po głowie Zuty, za każdym razem, gdy miała spędzić wieczór bez towarzystwa swojego ukochanego.

I nie mam po co iść, jeśli Ciebie nie spotkam

Ściska tłum, a ja cała samotna

 Skoczna, energiczna melodia i wyjątkowo wyraźna obecność gitary Maksa wprowadza rock’n’rollowego pazura, którego w wydaniu tego duetu jeszcze nie słyszeliśmy. Całość produkowana była przez Piotra Kołodyńskiego (Oysterboy), wieloletniego przyjaciela Maksa, który od początku doskonale rozumiał jakiego brzmienia potrzebuje nowy singiel.

Zuta o utworze Elvis:

„Elvis” jest tak ważny, dlatego, że Maks jest najwspanialszą istotą na ziemi i chciałabym wyśpiewać mu to w każdej nucie. Mimo licznych listów miłosnych nie jestem w stanie poczuć, że wszystko zostało powiedziane. Mam nadzieję, że każdy znajdzie takiego „Elvisa”, jakiego potrzebuje. Nie ma nic bardziej motywującego do życia, niż bezgraniczna miłość otrzymywana od osoby, którą podziwiasz. Wiem, że to ten.”

Facebook

Instagram

You Tube

Udostępnij wpis